Pierwsza moja myśl jeśli chodzi o ten piękny kraj biegnie do jego stolicy Paryża.
Paryż to jak wiadomo miasto miłości, a gdzie jak nie pod wieżą Eiffla przeżyć swój pierwszy pocałunek.
Może brzmi to banalnie, ale cóż każdy ma swoje własne wizje i fantazje:)
Tak więc powstał ten oto miedziany naszyjnik z serduszkiem agatu mszystego.
Ręcznie pleciony w technice wire - wrapping wisior zawiesiłam na długim miedzianym łańcuszku. Całość spatynowałam i wypolerowałam.
Oto on:
Już od jakiegoś czasu chodził za mną taki naszyjnik, jednak jakoś zawsze odkładałam wykonanie go. Teraz dzięki wyzwaniu zmobilizowałam się.
Trzymajcie kciuki:) proszę:)
wyszedł genialnie! powodzenia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
UsuńRównież trzymam kciuki. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńOch, super!
OdpowiedzUsuńI jak tu nie marzyć o Paryżu...
OdpowiedzUsuńWisior idealny i taki właśnie powinni sprzedawać w galeriach Paryskich...
Jest przepiękny :) gratuluje pomysłu i wykonania
OdpowiedzUsuńoryginalny, nie mogło wieży zabraknąć w wyzwaniu Francja
OdpowiedzUsuńJest niesamowicie niezwykły :) Super.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
Śliczne rzeczy robisz ! :) Podziwiam tych co "wrapują". Mi brak cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia! :)))
OdpowiedzUsuńPiekny, gratuluje, choc trzymalam kciuki za pierwsze miejsce, bo pomysl, interpretacja i wykonanie po prostu swietne :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuń